Jeśli on za każdą winę wyjmuje swojego wielkiego kutasa i wsadza go w jej służącą, to ciekawe, ile jej płaci? A może w takie dni jak ten, nazwijmy je inspekcyjnymi, wynagrodzenie jest oddzielne? Ale kto by się oparł takiej piękności, która okazała się świetną specjalistką nie tylko od sprzątania, ale i od ścielenia łóżek. Z takimi talentami znalazłaby pracę w innej dziedzinie - z rękami wyciągniętymi przed siebie!
Po to jest osobista asystentka, żeby zawsze była tam, gdzie szef chce, żeby była. I robić to, czego on żąda. Ten człowiek chciał rozładować napięcie - asystentka była pod ręką, bez wahania i wykorzystała ją. Z jej krzyków i westchnień wynika, że to jest praca, którą lubi!
Prawdę mówiąc, biorąc pod uwagę wiek brata i siostry, to całkiem normalne, że brat podniecił się na widok stojącej przed nim nagiej dziewczyny. Może to, co stało się potem, nie mieści się w planach normalności, ale powiedz mi szczerze, czy oparłbyś się takiej ciemnowłosej piękności? Właśnie o to mi chodzi.