Dziewczyna spławiła chłopaka, bo on nie umie się całować ani pieprzyć. On wciąż jest prawiczkiem. Więc matka ma rację - córka powinna pomóc przybranemu bratu stać się mężczyzną. A mama nie życzyłaby mu żadnej krzywdy. Szczęście, że dzieciak ma tak rozwiniętych rodziców.
Kiedy ma się młodą macochę, i to nawet z motylem na nodze, to dla pasierba jest sprawą honoru, aby włożyć w nią tłok. Niech suka zna swoje miejsce w domu.