Może wydam się staroświecki, ale uwielbiam owłosione łono i nic na to nie poradzę. Sam bym zerżnął tę owłosioną soczystą cipkę, ale wyprzedził mnie facet macho. Blondynka w ciele. Ma dużo do trzymania i dużo do wbijania. A sposób, w jaki krzyczy z pasją i przewraca oczami. Widać, że lubi to na swoim kutasie. To młoda rzecz. Przy takiej lasce będziesz miał twardego jak skała penisa).
Facet tak naprawdę nie chce się pieprzyć z kobietą, więc zrobił to automatycznie! Nie zauważyłem jakiejś szczególnej ochoty czy pomysłowości. Może on nie lubi tego typu pań? Mnie osobiście podobają się panie w ulgach i większe też!